tag:blogger.com,1999:blog-61335851079338705732024-03-13T16:18:49.966+01:00Estragon i inne ziółka Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.comBlogger112125tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-52333920899639291452014-06-20T17:58:00.000+02:002014-06-20T17:58:38.941+02:00Zapiekanka z ziemniakami, kurczakiem i brokułami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Czasem mam ochotę wrzucić wszystko go gara i po prostu zaczekać aż się samo zrobi. Sposobów na dania jednogarnkowe jest wiele, a jednym z nich jest zapiekanka. Tylko czy naprawdę tak szybko się ją robi? Wydaje mi się, że pozornie. Najpierw wszystko trzeba pokroić lub zetrzeć, a to zajmuje trochę czasu. Potem ewentualnie podsmażyć albo zblanszować. Zamarynować, poczekać ble ble ble, a czas płynie. Jedynym plusem jest, że nie trzeba nad tym stać i mieszać w garze :) Więc jeśli jeszcze raz ktoś mi powie, że co tam zrobić taką zapiekankę to go uduszę własnymi rękami :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /><a href="http://3.bp.blogspot.com/-dDJt2bopf9E/U5sFpp2QNLI/AAAAAAAAAsE/WkwdeIEcri4/s1600/IMG_3063.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dDJt2bopf9E/U5sFpp2QNLI/AAAAAAAAAsE/WkwdeIEcri4/s1600/IMG_3063.JPG" /></a></div>
<br />
* średni, pojedynczy filet z kurczaka,<br />
* 6-7 ziemniaków,<br />
* 2 marchewki,<br />
* mała papryka czerwona,<br />
* mały brokuł,<br />
* 200 ml kwaśnej śmietany,<br />
* 15-20 dag sera mozzarella, <br />
* sos sojowy ciemny,<br />
* łyżka soku z cytryny,<br />
* gałka muszkatołowa,<br />
* 2 ząbki czosnku,<br />
* sól, pieprz, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-YSCd3JaUPHw/U5sFp-3_-MI/AAAAAAAAAsA/P8n54EaNnbE/s1600/IMG_3070.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-YSCd3JaUPHw/U5sFp-3_-MI/AAAAAAAAAsA/P8n54EaNnbE/s1600/IMG_3070.JPG" /></a></div>
<br />
Filet kroimy w paseczki, marynujemy w sosie sojowym, cytrynie i czosnku z dodatkiem soli i pieprzu. Ziemniaki i marchewkę obieramy, kroimy w plasterki i blanszujemy w osolonej wodzie. Brokuł dzielimy na różyczki i również blanszujemy. Dzięki temu warzywa nie puszczą tyle wody w trakcie pieczenia. Paprykę kroimy w paseczki. Mięso podsmażamy na małej ilości oliwy. Układamy wszystko warstwami. Ja dałam najpierw połowę ziemniaków, marchewkę, mięso, drugą połowę ziemniaków i brokuł. Wszystko zalewamy śmietana przyprawioną solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Posypujemy starta mozzarellą. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180-190st. przez około 45 minut pod przykryciem, następnie odkrywamy i pieczemy do momentu aż ser się zarumieni. <br />
<br />
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-2nIaJP9_Dnc/U5sFptwytEI/AAAAAAAAAr0/gkW2nOB2UHM/s1600/IMG_3069.JPG" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-2nIaJP9_Dnc/U5sFptwytEI/AAAAAAAAAr0/gkW2nOB2UHM/s1600/IMG_3069.JPG" /></a><br />
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-46040964291710798092014-01-16T13:40:00.001+01:002014-01-16T13:40:55.170+01:00Domowy sos pomidorowyNie będę odkrywcza jeśli napiszę, że wszystko co domowe jest sto razy lepsze i zdrowsze od tego co kupujemy w sklepie w postaci choćby sproszkowanej. Nie będę się tu rozpisywać o glutaminianie sodu czy tych wszystkich EEE. Sama na co dzień unikam dań z torebki czy słoika, ale jak by mnie przycisnęło to może bym skorzystała. Nie zarzekam się. Są jednak dania do których na pewno nie dodałabym sosu z torebki. Są to np. gołąbki. Uwielbiam je z sosem pomidorowym. Ale takim prawdziwym, pachnącym pomidorami, lekko słodkim, lekko kwaskowym, delikatnie pikantnym i pachnącym ziołami i czosnkiem. Taki właśnie jest sos poniżej :) Nadaje się nie tylko do gołąbków. Można go podać np. z pulpecikami czy jako bazę pizzy. Jest genialny :) W sezonie robię go ze świeżych pomidorów, a po za sezonem z pomidorów z puszki. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-r5Hb4UrfiYs/UtbEDHnFhxI/AAAAAAAAAq8/ap7lPLvmb0Q/s1600/IMG_2986.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-r5Hb4UrfiYs/UtbEDHnFhxI/AAAAAAAAAq8/ap7lPLvmb0Q/s1600/IMG_2986.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 puszki pomidorów,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* cebula,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 ząbki czosnku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* marchewka,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 łyżki suszonej bazylii,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 łyżki suszonego oregano,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2-3 listki laurowe,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 4-5 ziarenek ziela angielskiego, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1-2 łyżki cukru,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1/2 łyżeczki pasty chili,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* olej, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1 łyżka mąki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sól, pieprz,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-21gx6OXWWa8/UtbD_vjd8II/AAAAAAAAAqs/79eugUj5k-E/s1600/IMG_2985.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-21gx6OXWWa8/UtbD_vjd8II/AAAAAAAAAqs/79eugUj5k-E/s1600/IMG_2985.JPG" /></a></div>
<br />
Cebulę kroimy w kostkę. Zrumieniamy na oleju z listkami i zielem. Dodajemy startą na małych oczkach marchew. Chwilę razem smażymy. Pomidory miksujemy blenderem i wlewamy do garnka. Dodajemy zioła, cukier, sól, pieprz i pastę chili. Dolewamy około 1/2 szklanki wody i gotujemy jakieś 10 min. Po tym czasie wyciągamy listki i ziele. Przeciskamy i dodajemy czosnek. Zagęszczamy zawiesiną z mąki i wody. Nie chodzi tu wprost o zagęszczenie, ale o "związanie" składników. Bez mąki, na talerzu, sos się jakby "rozwarstwia", tzn. wytrąca się tak jakby woda i niezbyt ładnie to wygląda. Dzięki odrobinie mąki nie ma tego efektu. Następnie sos miksujemy blenderem i gotowe. Pyszny, aromatyczny i domowy :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/--fv7ht9Tn4U/UtbEAw29-1I/AAAAAAAAAq0/4sBajc3hvMI/s1600/IMG_2984.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/--fv7ht9Tn4U/UtbEAw29-1I/AAAAAAAAAq0/4sBajc3hvMI/s1600/IMG_2984.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
SMACZNEGO!!!<br />
<br />Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-91079995393017797882014-01-16T13:05:00.000+01:002014-01-16T13:05:02.040+01:00Bułeczki marchewkowe na maślancePyszne, delikatne, dzięki marchewce odpowiednio wilgotne i wagowo dość ciężkie. Takie lubię najbardziej. Nie to co w sklepie, nadmuchane kajzerki o konsystencji waty. Jak każde domowe pieczywo najlepsze są jeszcze ciepłe z masłem, ale i na drugi dzień z ulubionymi dodatkami smakują idealnie. Nie wymagają wiele pracy, a trochę cierpliwości :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-jR6JIR7qJ64/UtbDIYR7TRI/AAAAAAAAAqc/tlwys-r6Nq4/s1600/IMG_2970.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-jR6JIR7qJ64/UtbDIYR7TRI/AAAAAAAAAqc/tlwys-r6Nq4/s1600/IMG_2970.JPG" /></a></div>
<br />
* 70-80dag mąki pszennej(u mnie typ 650) + mąka do podsypywania,<br />
* 400ml maślanki (kefiru lub jogurtu naturalnego),<br />
* 50g świeżych drożdży,<br />
* 3 średnie marchewki,<br />
* 4-5 łyżek oliwy lub oleju, <br />
* 2 łyżeczki cukru,<br />
* 2,5 łyżeczki soli,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-r855ePPTrbs/UtbDFYVOUVI/AAAAAAAAAqU/DoRThmDQdFY/s1600/IMG_2978.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-r855ePPTrbs/UtbDFYVOUVI/AAAAAAAAAqU/DoRThmDQdFY/s1600/IMG_2978.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Do pokruszonych drożdży dodajemy cukier. Mieszamy do uzyskania płynnej konsystencji. Dodajemy maślankę w temperaturze pokojowej. To ważne, bo zimna maślanka spowoduje, że drożdże będą wolniej pracować. Następnie dodajemy kilka łyżek mąki aby uzyskać konsystencję gęstego ciasta naleśnikowego. Odstawiamy na około 20-30 min. do wyrośnięcia. Czas zależy od temperatury otoczenia. Po wyrośnięciu dodajemy sól, oliwę, startą na drobnych oczkach marchew i stopniowo mąkę. Ciasto nie może być zbyt twarde. Lepiej żeby się delikatnie kleiło do rąk. Tak wyrobione ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na kolejne 20-30 min. Po tym czasie formujemy bułeczki i układamy je na blasze do pieczenia. Jeśli ciasto klei się, można posmarować ręce oliwą i problem z głowy. Bułeczki smarujemy mlekiem lub białkiem i jeszcze chwilę czekamy aż wyrosną. To kolejne czekanie na wyrastanie jest dość istotne ponieważ drożdże mają balast w postaci marchewki przez co jest im nieco ciężej :) Pieczemy je około 20 min. w 180st. Z podanej porcji wychodzi około15-17 bułeczek.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hoL0_UhVEbs/UtbDIUpjnUI/AAAAAAAAAqg/HawNQx-IVHE/s1600/IMG_2964.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-hoL0_UhVEbs/UtbDIUpjnUI/AAAAAAAAAqg/HawNQx-IVHE/s1600/IMG_2964.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-36287590941088702832013-12-04T10:20:00.000+01:002013-12-04T10:20:24.784+01:00Kruche ciasteczka migdałoweUwielbiam zapach wydobywający się z piekarnika. Nie ważne co w nim jest, zapiekanka, pizza, ciasto. Ale najbardziej lubię zapach ciasteczek. Jest w nim coś magicznego. Uwielbiam moment kiedy wkładam rękawice i wyciągam je takie cieplutkie i aromatyczne. Wtedy budzi się we mnie dziecko, którego i tam mam w sobie dużo na co dzień. Nie wiem jak Wy, ale ja zawsze muszę zjeść jedno od razu, parząc sobie język :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-1rxlJKPiViw/Up4U5mBN1jI/AAAAAAAAAqA/0EYOcYiEAus/s1600/IMG_2955.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-1rxlJKPiViw/Up4U5mBN1jI/AAAAAAAAAqA/0EYOcYiEAus/s1600/IMG_2955.JPG" /></a></div>
<br />
* 250g masła,<br />
* 125g cukru,<br />
* 2 łyżki cukru waniliowego,<br />
* 400g mąki pszennej,<br />
* 125g migdałów,<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">(składniki na około 50-60 ciasteczek)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-X0pkh3pi1qk/Up4U4wBG5WI/AAAAAAAAAp0/TGlnASIN_f4/s1600/IMG_2947.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-X0pkh3pi1qk/Up4U4wBG5WI/AAAAAAAAAp0/TGlnASIN_f4/s1600/IMG_2947.JPG" /></a></div>
<br />
Jeśli mamy migdały nie obrane, namaczamy je we wrzątku i obieramy. Następnie mielimy. Najlepiej jeden raz, ponieważ przy drugim razie zaczyna się wytrącać olej, a reszta zatyka maszynkę do mielenia. Wiem, przekonałam się na własnej skórze :) Zmielone migdały dodajemy do mąki. Miękkie masło ucieramy z cukrami. Wszystko razem mieszamy. Z powstałej masy formujemy kuleczki wielkości orzecha włoskiego. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Spłaszczamy, ja robiłam to szklaneczką z płaskim dnem, ale można też ręką lub widelcem. Pieczemy 15-20 min w 170st. Wykładamy na kratkę to ostygnięcia. Można posypać cukrem pudrem lub polać cienkimi strużkami czekolady. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-uR8Sv3Ji8t8/Up4U5pWzT1I/AAAAAAAAAp4/rtZOyH1uD4s/s1600/IMG_2952.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-uR8Sv3Ji8t8/Up4U5pWzT1I/AAAAAAAAAp4/rtZOyH1uD4s/s1600/IMG_2952.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-64738449571734402013-12-02T12:17:00.000+01:002013-12-02T12:17:02.964+01:00Stek z sosem paprykowym i sałatka z roszponkiDanie dla mięsożerców. Delikatny, aromatyczny stek, średnio wysmażony. Do tego pyszny sosik z pieczonej papryki. Całość zwieńcza sałatka z roszponki, pomidorów, owczego sera, polana dresingiem miodowo-musztardowym. Aż mi ślinka cieknie :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-PH1gd1Gh6ms/UpjA_JtjWlI/AAAAAAAAApY/HR7e1t7AvyU/s1600/IMG_2933.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-PH1gd1Gh6ms/UpjA_JtjWlI/AAAAAAAAApY/HR7e1t7AvyU/s1600/IMG_2933.JPG" /></a></div>
<br />
* 2 steki np. z antrykotu,<br />
* łyżka posiekanego rozmarynu,<br />
* 2 ząbki czosnku,<br />
* 3-4 łyżki whisky (lub koniaku),<br />
* papryka żółta,<br />
* papryka czerwona,<br />
* 3/4 szklanki kremówki, <br />
* oliwa,<br />
* łyżeczka masła, <br />
* sól, pieprz,<br />
<br />
SAŁATKA<br />
* 2 garście roszponki,<br />
* 2 słodkie pomidory,<br />
* cebula biała lub czerwona,<br />
* 5-8dag sera owczego,<br />
* 2 łyżki ziaren słonecznika,<br />
* łyżka ostrej musztardy,<br />
* łyżka miodu,<br />
* 1-2 łyżki oliwy,<br />
* łyżka soku z cytryny lub octu jabłkowego,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-3dse-PdMMM8/UpjA_SLz2rI/AAAAAAAAApc/9F32yTvMxl0/s1600/IMG_2935.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-3dse-PdMMM8/UpjA_SLz2rI/AAAAAAAAApc/9F32yTvMxl0/s1600/IMG_2935.JPG" /></a></div>
<br />
Mięso myjemy i osuszamy. Skrapiamy oliwą i whisky. Obtaczamy w rozmarynie i czosnku. Pieprzymy. Odstawiamy na 1-2 godziny. Paprykę pieczemy na górnym poziomie przez 30 min w 200st. Po upieczeniu zawijamy w folię i odstawiamy do ostygnięcia. Obieramy ze skóry, miksujemy blenderem. Śmietankę zagotowujemy i dodajemy pure z papryki. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Na koniec dodajemy łyżeczkę masła. Roszponkę myjemy i osuszamy. Pomidory i ser kroimy w kostkę. Cebulę w cieniutkie piórka. Układamy na talerzu. Łączymy miód, musztardę, oliwę i ocet. Polewamy sałatkę. Posypujemy uprażonymi nasionami słonecznika. Steki smażymy najpierw po 2 minuty z każdej strony, a potem jeszcze po minucie. Chyba, że ktoś lubi bardziej wysmażony. Na samym końcu solimy. Podajemy na talerz. Polewamy sosem paprykowym. Można podać ze smażonymi ziemniaczkami. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-EIqhk-DvPzM/UpjA_NmifzI/AAAAAAAAApU/xQHiwwPONRs/s1600/IMG_2936.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-EIqhk-DvPzM/UpjA_NmifzI/AAAAAAAAApU/xQHiwwPONRs/s1600/IMG_2936.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-63793450597894298122013-12-02T11:46:00.000+01:002013-12-02T11:46:12.060+01:00SernikJak już kiedyś wspominałam sernik to nie jest moje ulubione ciasto. Ale kiedy mam ochotę zjem kawałek lub dwa. Jest tylko jeden warunek, musi być delikatny i prawdziwy. Szukałam przepisu idealnego dla mnie i znalazłam :) Jest pyszny, a puszystości dodaje mu aż 14 jaj. Sporo, ale warto :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-LKM4zgmfTiI/UpjAZr70NII/AAAAAAAAAo8/klui4K4sVYo/s1600/IMG_2915.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-LKM4zgmfTiI/UpjAZr70NII/AAAAAAAAAo8/klui4K4sVYo/s1600/IMG_2915.JPG" /></a></div>
<br />
* 1,5 kg sera tłustego,<br />
* 12 jajek,<br />
* 2 białka,<br />
* 2,5 szklanki cukru pudru,<br />
* 1 i 1/4 margaryny,<br />
* 2 łyżki cukru waniliowego,<br />
* budyń waniliowy,<br />
<br />
SPÓD<br />
* 1,5 szklanki mąki,<br />
* 2 łyżki cukru,<br />
* 2 żółtka,<br />
* 2 łyżeczki proszku do pieczenia,<br />
* 2-3 łyżki kwaśnej śmietany,<br />
* 1/2 margaryny,<br />
* kakao, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-IXqxbJ7k8W4/UpjAZy6sE3I/AAAAAAAAApE/pLrws20eY4A/s1600/IMG_2921.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-IXqxbJ7k8W4/UpjAZy6sE3I/AAAAAAAAApE/pLrws20eY4A/s1600/IMG_2921.JPG" /></a></div>
<br />
Mąkę na spód przesiewamy, dodajemy żółtka, roztopioną, przestudzoną margarynę, cukier, proszek do pieczenia i śmietanę. Wyrabiamy elastyczne ciasto. Zawijamy w folię i wkładamy do lodówki. Ser mielimy. Ja robię to raz, ale jak ktoś lubi można więcej. Margarynę ucieramy na puszystą masę z cukrem i budyniem. Białka ubijamy na sztywną pianę, żółtka również możemy ubić. Następnie stopniowo łączymy składniki. Najpierw porcjami ser i żółtka, potem margarynę, a na końcu delikatnie białka. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Ciasto rozciągamy lub rozwałkowujemy, układamy na dnie. Posypujemy cieniutką warstwą kakao. Wylewamy masę serową. Pieczemy w 150/160st 1,5 godziny, najlepiej nie na środkowym poziomie tylko nieco niżej, aby wierzch się nie przypalił. Jeśli widzimy, że wierzch jest już znacznie przyrumieniony można ustawić tylko pieczenie od dołu. Sernik dość wysoko rośnie. Potem trochę opada. Nie ma się co przejmować, że po 1,5 godziny środek wydaje się pływać. Tak ma być. Ser zastyga po wystudzeniu. Najlepiej smakuje jeszcze ciepły :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-jb6HU1pfV-g/UpjAZgTbBII/AAAAAAAAApM/-WMvsw_nSJg/s1600/IMG_2917.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-jb6HU1pfV-g/UpjAZgTbBII/AAAAAAAAApM/-WMvsw_nSJg/s1600/IMG_2917.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-91353503103447104332013-11-08T08:59:00.000+01:002013-11-08T09:00:29.275+01:00Chlebki cukiniowePyszny i delikatny. Cukinia w ogóle nie wyczuwalna. Smakuje nawet z samym masłem. Czy może być coś lepszego niż domowy chleb? A no nie :) Dziś zaległy przepis na owy chlebek. Z podanych składników wychodzi dwa dość spore bochenki. Myślałam, że to trochę za dużo. W sumie jest nas tylko dwoje. Ale co tam. Najwyżej zamrożę. Do zamrażania nie doszło, pierwszy znikną krótko po upieczeniu. Drugi następnego dnia :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-4eckAzHDNfw/UmEOtNmjsBI/AAAAAAAAAoA/nlE4Pr-6WTM/s1600/IMG_2829.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-4eckAzHDNfw/UmEOtNmjsBI/AAAAAAAAAoA/nlE4Pr-6WTM/s1600/IMG_2829.JPG" /></a></div>
<br />
* 25dag cukinii,<br />
* 400ml jogurtu naturalnego,<br />
* 70dag mąki pszennej+mąka do podsypywania,<br />
* 3-4 dag drożdży,<br />
* 1 łyżka soli,<br />
* 1 łyżka cukru,<br />
* po 1 łyżce suszonego oregano i bazylii,<br />
* 4 łyżki oliwy,<br />
* sezam, czarnuszka, pestki dyni lub inna posypka,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-bwVoBI0X-GQ/UmEOs1ItSrI/AAAAAAAAAn8/sZTUysHLAYY/s1600/IMG_2828.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-bwVoBI0X-GQ/UmEOs1ItSrI/AAAAAAAAAn8/sZTUysHLAYY/s1600/IMG_2828.JPG" /></a></div>
<br />
Drożdże ucieramy z cukrem i dodajemy do jogurtu w temperaturze pokojowej. Dolewamy oliwę, sól i suszone zioła. Cukinię, bez obierania, ścieramy na tarce o dużych oczkach. Mieszamy z jogurtem. Mąkę przesiewamy i stopniowo mieszamy z resztą składników. Dobrze wyrobione, elastyczne ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na około 40 minut. Po tym czasie zagniatamy je jeszcze raz. Dzielimy na dwie części i formujemy ładne bochenki. Można je uformować na bagietki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy wodą lub mlekiem, posypujemy np. sezamem i czarnuszką, przykrywamy i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 30 minut. Pieczemy 40 minut w 190st., a potem jeszcze 10 minut w 180st. Doskonale sprawdzi się na grzanki. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--RmKwxV4cig/UmEOtV0glMI/AAAAAAAAAoE/8yqyJ1vKAuw/s1600/IMG_2842.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--RmKwxV4cig/UmEOtV0glMI/AAAAAAAAAoE/8yqyJ1vKAuw/s1600/IMG_2842.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com3tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-70780167509223323232013-10-19T13:56:00.000+02:002013-10-19T14:55:04.922+02:00Pierogi z mięsem i kurkamiUwielbiam pierogi. Jak już nie raz wspominałam, jestem kluskojadem. Mój Połówek też. Jakie by nie były są pyszne :) Z owocami, polane śmietaną, ze szpinakiem, posypane parmezanem, ruskie, polane skwarkami, wigilijne, z mięsem i można tak w nieskończoność. Do ciasta pierogowego można wsadzić chyba wszystko. Najważniejsze jest, aby farsz był dobrze doprawiony i aromatyczny, a ciasto nie za grube :) Dzisiejsza propozycja pierogów powstała pod wpływem impulsu. Grzebiąc w zamrażarce dokopałam się do kurek, które przywieźliśmy z wakacji. Ale kurki to trochę za mało :( Nabrałam takiego smaka na te kurki, że musiałam ich użyć. Tak powstał pomysł na pierogi z mięsem i kurkami. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-OehD399FH7o/UmGJL7mzOJI/AAAAAAAAAog/el1pyRsE62o/s1600/IMG_2868.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-OehD399FH7o/UmGJL7mzOJI/AAAAAAAAAog/el1pyRsE62o/s1600/IMG_2868.JPG" /></a></div>
<br />
FARSZ<br />
* około 0,5 kg mięsa drobiowego (u mnie golonka z indyka),<br />
* 10-20 dag kurek,<br />
* żółtko,<br />
* łyżka suszonego czosnku niedźwiedziego,<br />
* 3-4 listki laurowe,<br />
* 6-8 ziarenek ziela angielskiego,<br />
* łyżka masła,<br />
* sól, pieprz,<br />
<br />
CIASTO<br />
* 40-50 dag mąki,<br />
* 1/2 szklanki gorącej wody,<br />
* łyżeczka soli,<br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">( składniki na około 50 pierogów)</span><br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vEUEVUe8mro/UmGJL43E4WI/AAAAAAAAAok/-3el1-FVOb0/s1600/IMG_2850.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-vEUEVUe8mro/UmGJL43E4WI/AAAAAAAAAok/-3el1-FVOb0/s1600/IMG_2850.JPG" /></a></div>
<br />
Mięso gotujemy z dużą ilością listków i ziela, do momentu aż będzie odchodzić od kości i będzie "rozpadać" się pod naciskiem widelca. Nie solimy wcale. Obrane z kości mielimy. Kurki myjemy i smażymy na maśle, a następnie drobno szatkujemy. Ilość kurek jest dowolna. Ja lubię i daję dużo :) Jeśli nie chce nam się kroić można je zmielić z mięsem, ale ja wolę wyczuwalne kawałki. Mieszamy mięso z kurkami, dodajemy czosnek niedźwiedzi, żółtko, doprawiamy do smaku i wlewamy trochę wywaru, który powstał podczas gotowania mięsa. Dzięki temu farsz nie będzie suchy. Mąkę przesiewamy na stolnicę/blat, solimy, robimy dołek i stopniowo dolewając gorącą wodę wyrabiamy ciasto. Kiedy jest już gotowe zawijamy w folię i odstawiamy aby odpoczęło. Po tym czasie nieco zmięknie i będzie bardziej elastyczne. Dzielimy je na mniejsze części i kolejno rozwałkowujemy. Wykrawamy szklanką kółka i lepimy pierożki :) Wrzucamy na osolony wrzątek i od chwili wypłynięcia gotujemy około 3-4 min. w zależności od grubości ciasta. Podajemy polane zeszkloną cebulką, skwarkami lub po prostu polane masełkiem. Jak kto woli. Do farszu można użyć mięsa z rosołu. Mięso może być dowolne, a jak będzie więcej rodzajów nadzienie będzie lepsze :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-y845tddFXvw/UmGJLyAL3ZI/AAAAAAAAAoc/bkUDwDaOLYc/s1600/IMG_2858.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-y845tddFXvw/UmGJLyAL3ZI/AAAAAAAAAoc/bkUDwDaOLYc/s1600/IMG_2858.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-pierogi"><img height="200" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/797/embed_gFFVDTfjz3TczdZX1SyG474ie4cnywzz.jpg" width="116" /></a>Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-31333384463451401102013-10-18T10:53:00.000+02:002013-10-19T15:00:44.658+02:00Zupa gulaszowaNie ma nic lepszego na zimne dni. Pyszna, aromatyczna i rozgrzewająca zupa. Zupa jak to moja mama mówi "z wkładką". Można się nią najeść do syta i pominąć drugie danie jeśli nie mamy czasu go gotować. Podejrzewam, że przepisów na zupę gulaszową jest wiele. W sumie ja też robię różne jej wersje. Zależy co mamy w lodówce lub na co akurat mamy ochotę. Dodatki dowolne :) A u mnie dziś z papryką. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-sNTtnTM7clU/Ul6qK7Lr-DI/AAAAAAAAAnc/AjbbwRZdey8/s1600/IMG_2813.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-sNTtnTM7clU/Ul6qK7Lr-DI/AAAAAAAAAnc/AjbbwRZdey8/s1600/IMG_2813.JPG" /></a></div>
<br />
* 60 dag wołowiny (u mnie pręga),<br />
* 1 duża papryka,<br />
* puszka pomidorów,<br />
* 4-6 ziemniaków,<br />
* 1 duża cebula,<br />
* 1 marchewka,<br />
* kawałek selera,<br />
* 2 listki laurowe,<br />
* kilka ziarenek ziela angielskiego,<br />
* oliwa,<br />
* sól, pieprz,<br />
* 1-2 papryczki chili,<br />
* łyżka słodkiej wędzonej papryki,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-5Fy46i6OAgg/Ul6qLjULp7I/AAAAAAAAAnw/9bMkD8caydU/s1600/IMG_2806.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-5Fy46i6OAgg/Ul6qLjULp7I/AAAAAAAAAnw/9bMkD8caydU/s1600/IMG_2806.JPG" /></a></div>
<br />
W garnku podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę. Dodajemy pokrojone w kostkę mięso. Przyprawiamy słodką papryką, wrzucamy listki, ziele i papryczki. Obieramy marchew i selera. Połowę marchewki kroimy w kostkę i dodajemy do mięsa. Wszystko dusimy około pół godziny. Następnie zalewamy wszystko wrzącą wodą, dodajemy kawałki selera i pozostałą część marchewki pokrojoną np. w słupki. Gotujemy aż mięso zmięknie zupełnie i będzie rozpływać się w ustach. Trwa to około godziny. Po tym czasie wlewamy zmiksowane pomidory, dodajemy ziemniaki pokrojone w kostkę i paprykę w paseczki. Doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy aż ziemniaki zmiękną. Na koniec można wyciągnąć selera, duże kawałki marchewki, listki i ziele żeby się nie plątały po talerzu :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-dfXzDv6LQdY/Ul6qLRoUM-I/AAAAAAAAAno/WrXRk7TRi1Y/s1600/IMG_2815.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-dfXzDv6LQdY/Ul6qLRoUM-I/AAAAAAAAAno/WrXRk7TRi1Y/s1600/IMG_2815.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
SMACZNEGO!!!<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/rozgrzewajace-dania"><img src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/763/embed_mEapzNhaFC09A6Sm8D8f26mKVVKICwzz.jpg" /></a>Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-47437679190694456152013-09-16T18:47:00.000+02:002013-09-16T18:47:54.348+02:00Najszybszy i najprostszy piernik pod słońcem Jest to naprawdę najszybsze i najprostsze ciasto, ponieważ jego zrobienie trwa 10 minut plus pieczenie. Jest to jedyne ciasto które potrafi zrobić mój Połówek, a dodam, że od kuchni trzyma się z daleka i jedyne co potrafi "ugotować" to jajecznica. Chyba bardziej nie potrafię zobrazować jak proste jest zrobienie tego ciasta :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-wwQijjUcGZs/UjcvSME-kCI/AAAAAAAAAm8/PEb2825HkDg/s1600/IMG_2777.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-wwQijjUcGZs/UjcvSME-kCI/AAAAAAAAAm8/PEb2825HkDg/s1600/IMG_2777.JPG" /></a></div>
<br />
* 4 szklanki mąki,<br />
* 2 kefiry (2x400g),<br />
* niepełna szklanka oleju,<br />
* szklanka cukru,<br />
* 3 łyżeczki sody,<br />
* 3 łyżeczki kakao (ja daję więcej),<br />
* 3 łyżeczki marmolady (może być dżem, powidła itp.),<br />
* 2 łyżki cukru waniliowego,<br />
* torebka przyprawy do piernika, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-bMDcHh599nc/UjcvZPuE-AI/AAAAAAAAAnE/hQWt8VAnyqw/s1600/IMG_2755.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-bMDcHh599nc/UjcvZPuE-AI/AAAAAAAAAnE/hQWt8VAnyqw/s1600/IMG_2755.JPG" /></a></div>
<br />
Od razu mówię, że nie trzeba ściśle trzymać się przepisu. To znaczy niepełna szklanka oleju to po prostu niepełna szklanka oleju. Ile się wleje tyle będzie dobrze :) Mąkę też odmierzam na oko. Czasem w różnych szklankach czy kubkach. Gramatura przyprawy do piernika też nie ma znaczenia. Kupuję różnych firm i zawsze wychodzi. Nie przesadzałabym tylko z marmoladą czy innym tego typu mazidełkiem, bo może wyjść zakalec. Cała filozofia polega na tym, aby połączyć ze sobą wszystkie suche składniki, zalać mokrymi i dobrze wymieszać. Nie potrzeba miksera. Przełożyć dość gęstą masę do blachy i piec w 180 st. około 40-50 min., do suchego patyczka. Jeśli chcecie, aby był wyższy dajcie do małej blachy. Ja zawsze robię go w małej. W dużej będzie po prostu trochę niższy. Można go przełożyć dowolną masą, bitą śmietaną lub powidłami. My lubimy bez niczego. Idealny kiedy dowiadujemy się, że goście będą za godzinkę :) Jest delikatny, leciutki i mokry. Wspaniały :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-MDvaRLlarKA/UjcvjvF2zAI/AAAAAAAAAnM/wKbYITM25hI/s1600/IMG_2771.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-MDvaRLlarKA/UjcvjvF2zAI/AAAAAAAAAnM/wKbYITM25hI/s1600/IMG_2771.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-68585323028103224292013-09-16T15:24:00.000+02:002013-09-17T13:06:32.475+02:00Placuszki dyniowe z pulpecikami w sosie czosnkowym Jesień. Z jednej strony niesie ze sobą te wszystkie pyszne warzywka i owoce, czekamy na niektóre z niecierpliwością cały rok, a z drugiej strony zapowiada zimę. Nie lubię zimy, a właściwie nie lubię zimna, bo zima jest piękna. Ale skupmy się raczej na owych darach niesionych przez jesień :) Ja najbardziej czekam na dynię, śliwki, gruszki, jabłka i pewnie wiele innych rzeczy które w tym momencie nie przychodzą mi do głowy :) Dziś na obiadek placuszki z dyni. Delikatne w smaku, leciutkie i pożywne. W zasadzie robi się je prawie tak samo jak ziemniaczane, więc filozofii żadnej nie ma. Tylko ten smak. . . . Pycha :) Do placuszków pyszne pulpeciki z indyka w sosie czosnkowym. Czy może być coś lepszego? :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wWM6QWRLwsU/Ujb9GtE-vxI/AAAAAAAAAmc/EoExLNq7S6U/s1600/IMG_2738.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-wWM6QWRLwsU/Ujb9GtE-vxI/AAAAAAAAAmc/EoExLNq7S6U/s1600/IMG_2738.JPG" /></a></div>
<br />
* 0,5 kg obranej dyni,<br />
* 1 marchewka,<br />
* 1 średnia cebula,<br />
* 1 ząbek czosnku,<br />
* 1/4 szklanki mleka,<br />
* jajko, <br />
* mąka,<br />
* sól, pieprz,<br />
<br />
* 0,5 kg mięsa mielonego z indyka (najlepiej z udźca),<br />
* mała namoczona kajzerka,<br />
* jajko,<br />
* cebulka,<br />
* łyżeczka poszatkowanego rozmarynu, <br />
* sól, pieprz,<br />
<br />
* 2 łyżki masła,<br />
* 2-3 łyżki mąki,<br />
* 1-1,5 szklanka mleka,<br />
* 3-4 ząbki czosnku,<br />
* sok z cytryny,<br />
* sól, pieprz, cukier,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-yJ8TXWaJ7jk/Ujb9PUqpVjI/AAAAAAAAAmk/vSzDgR4Smeg/s1600/IMG_2745.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-yJ8TXWaJ7jk/Ujb9PUqpVjI/AAAAAAAAAmk/vSzDgR4Smeg/s1600/IMG_2745.JPG" /></a></div>
<br />
Mięso mieszamy z resztą zmielonych składników, doprawiamy do smaku. Formujemy pulpeciki i gotujemy je 15 minut, najlepiej w rosole. W rondelku rozpuszczamy masło, łączymy je z mąką i energicznie mieszając dolewamy zimne mleko. Jeśli lubimy sos rzadszy dodajemy więcej mleka. Do powstałego sosu dodajemy przeciśnięty czosnek, kilka kropel soku z cytryny i doprawiamy solą pieprzem i odrobina cukru. Wkładamy ugotowane pulpeciki. Dynię, cebulę i marchewkę ścieramy na małych oczkach. Dodajemy przeciśnięty czosnek. Do miseczki wlewamy mleko, wbijamy jajko, doprawiamy do smaku i dodajemy odpowiednią ilość mąki, aby masa nie była zbyt rzadka. Smażymy na rumiano, odsączamy z tłuszczu na ręczniku papierowym i podajemy z pulpecikami w sosie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-DQwX9d5XCiU/Ujb9ViEDqsI/AAAAAAAAAms/2c2Y4khLd2E/s1600/IMG_2747.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-DQwX9d5XCiU/Ujb9ViEDqsI/AAAAAAAAAms/2c2Y4khLd2E/s1600/IMG_2747.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-79094507231047473682013-07-24T10:04:00.000+02:002013-07-24T10:04:09.693+02:00Eklerki z kremem śmietanowo-maślanymPyszne, lekkie, idealne na upalne lato. Eklerki :) Jakież to proste. Leciutkie ciasto ptysiowe, przełożone równie lekkim kremem śmietanowo-maślanym. Potwierdzenie, że najlepsze są najprostsze rozwiązania :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-18Hfdv3WM4M/Ue68dI5kPAI/AAAAAAAAAlU/LItkoFxehNU/s1600/IMG_2646.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-18Hfdv3WM4M/Ue68dI5kPAI/AAAAAAAAAlU/LItkoFxehNU/s1600/IMG_2646.JPG" /></a></div>
<br />
CIASTO<br />
* 250 ml wody,<br />
* 250 g mąki,<br />
* 125 g masła,<br />
* 5 jajek,<br />
* szczypta soli,<br />
<br />
KREM<br />
* 0,5 l śmietanki 30%,<br />
* 200 g miękkiego masła,<br />
* 2 żółtka,<br />
* szklanka cukru pudru,<br />
* 2 łyżki ekstraktu (lub cukru) waniliowego, <br />
<br />
* czekolada mleczna,<br />
* 50 ml słodkiej śmietanki,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-7ZRNtObJVI8/Ue68kxi6_FI/AAAAAAAAAlc/gUKtLwLXHv8/s1600/IMG_2634.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-7ZRNtObJVI8/Ue68kxi6_FI/AAAAAAAAAlc/gUKtLwLXHv8/s1600/IMG_2634.JPG" /></a></div>
<br />
W rondelku gotujemy wodę z masłem i szczyptą soli. Dodajemy mąkę i energicznie mieszamy do momentu aż zacznie odchodzić od garnka. Odstawiamy do całkowitego wystygnięcia. W tym czasie ubijamy masło z żółtkami, cukrem i ekstraktem waniliowym. Śmietankę również ubijamy, a następnie delikatnie łączymy z ubitym masłem. Odstawiamy do lodówki. Trzeba uważać żeby masa się nie ścięła. Mnie niestety czasem się to zdarza :( Nie zmienia to jej smaku więc się tym nie przejmuję :) Jeśli ktoś ma obawy można ją zastąpić samą ubitą z cukrem śmietanką :) Wystudzone ciasto łączymy mikserem z jajkami. Za pomocą rękawa cukierniczego z dużą końcówką formujemy podłużne eklerki. Pieczemy 20-30 minut w 200 st. Ostrym nożem przekrawamy wzdłuż na pół i wypełniamy kremem. Polewamy rozpuszczoną w kąpieli wodnej czekoladą. Do czekolady dodaję śmietankę, aby była bardziej płynna. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-KxeZpxx89Hk/Ue68s7q9VJI/AAAAAAAAAlk/JfECQIAJzt4/s1600/IMG_2647.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-KxeZpxx89Hk/Ue68s7q9VJI/AAAAAAAAAlk/JfECQIAJzt4/s1600/IMG_2647.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-42545875608716656682013-07-24T08:58:00.001+02:002013-07-24T08:59:26.844+02:00Placuszki z cukinii i kurczak w paprykowym sosie " Mniam, ale pyszne, z czego te placki?"- usłyszałam od mojego Połówka po skosztowaniu. Kiedy dowiedziała się, że z cukinii nie mógł uwierzyć i dopytywał co tam dodałam, że są takie dobre. A no nic nie dodałam :) To po prostu cukinia :) Placuszki zostały polane równie pysznym sosem paprykowym. Nie zostało prawie nic :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-kEuylvq6Xbk/Ue678fJWx6I/AAAAAAAAAk8/clLU7fapaUg/s1600/IMG_2627.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-kEuylvq6Xbk/Ue678fJWx6I/AAAAAAAAAk8/clLU7fapaUg/s1600/IMG_2627.JPG" /></a></div>
<br />
PLACUSZKI<br />
* 0,5 kg średniej cukinii,<br />
* 10 cm pora,<br />
* 1/3 pęczka szczypiorku,<br />
* ząbek czosnku,<br />
* 100 ml słodkiej śmietanki np. 18%,<br />
* 1 jajko,<br />
* 1 żółtko,<br />
* 2 łyżki startego parmezanu, <br />
* około szklanka mąki,<br />
* sól, pieprz,<br />
* oliwa,<br />
<br />
SOS<br />
* 0,5 kg filetu z kurczaka,<br />
* 2 duże czerwone papryki,<br />
* 2 duże pomidory,<br />
* cebula,<br />
* 2 ząbki czosnku,<br />
* łyżka słodkiej papryki,<br />
* papryczka piri piri (opcjonalnie),<br />
* 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej,<br />
* sól, pieprz, cukier,<br />
* masło, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-JDckCIGliks/Ue68FXdDJ-I/AAAAAAAAAlE/qxYudF0AUAo/s1600/IMG_2616.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-JDckCIGliks/Ue68FXdDJ-I/AAAAAAAAAlE/qxYudF0AUAo/s1600/IMG_2616.JPG" /></a></div>
<br />
Cebulę, paprykę i obranego ze skórki pomidora kroimy w drobną kosteczkę. Najpierw podsmażamy cebulę, potem wrzucamy paprykę, a na końcu pomidora i paprykę w proszku. Dusimy na małym ogniu aż papryka zmięknie. W między czasie myjemy i kroimy filet w drobną kosteczkę. Smażymy na niewielkiej ilości masła. Kiedy papryka zmięknie dodajemy przeciśnięty czosnek i podsmażone mięso. Zalewamy wrzącą wodą, doprawiamy do smaku solą, pieprzem, papryczką i cukrem, gotujemy 10 min. Mąkę rozrabiamy z niewielką ilością wody i stopniowo wlewamy do osiągnięcia pożądanej konsystencji. Cukinię myjemy. Wykrawamy gniazda nasienne i ścieramy na małych oczkach tarki jarzynowej. Dodajemy jajko, żółtko, parmezan, śmietankę, czosnek, poszatkowanego para i szczypiorek. Doprawiamy solą i pieprzem. Mieszamy i dosypujemy mąkę do uzyskania masy odpowiedniej do smażenia. Smażymy na oliwie, na małym ogniu aż placuszki się zarumienią. Podajemy z sosem i ulubioną surówką lub sałatką. U mnie podsmażana na maśle fasolka szparagowa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-hNF_U8YC_44/Ue68ONh98_I/AAAAAAAAAlM/Qp1wL3UgGZw/s1600/IMG_2620.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-hNF_U8YC_44/Ue68ONh98_I/AAAAAAAAAlM/Qp1wL3UgGZw/s1600/IMG_2620.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-77834411952683085202013-07-13T17:16:00.000+02:002013-07-13T17:26:21.109+02:00Polędwiczki w miodzie pitnym, buraczki z żurawiną i ogniste ziemniaczkiNa jednym talerzu zebrałam trzy przepisy. Trzy, a każdy od innego autora. Przepis na polędwiczki mam od trzech lat od znajomej Kasi z którą niestety kontakt mi się urwał. Przepis na buraczki mam od koleżanki Edytki :) A ziemniaczki są mojego autorstwa :) Wszystko świetnie się komponuje. Polędwiczki dzięki miodowi mają niepowtarzalny smak, buraczki dodają całości nieco słodyczy, a ziemniaki pazurka. Dzięki przepisowi na polędwiczki polubiłam estragon i właściwie to ten przepis powinien zająć zaszczytne miejsce na blogu. Tak właściwie to od niego się wszystko zaczęło. Cała chęć i potrzeba prowadzenia bloga. Przepis już kilka razy mi zginą więc musi w końcu zostać dodany :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-JHcxioGWqMA/UeFse6pJwYI/AAAAAAAAAkc/KqgeBQQEymw/s1600/IMG_2597.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-JHcxioGWqMA/UeFse6pJwYI/AAAAAAAAAkc/KqgeBQQEymw/s1600/IMG_2597.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
POLĘDWICZKI<br />
* 1kg polędwicy wieprzowej,<br />
* 150 ml miodu pitnego,<br />
* 250 ml śmietanki 30-36%,<br />
* 1 duża łyżka musztardy typu dijon,<br />
* 1 łyżeczka suszonego estragonu,<br />
* 1 duża łyżka masła, <br />
* sól, biały pieprz,<br />
<br />
BURACZKI<br />
* 350g całych buraczków z zalewy,<br />
* 3-4 łyżki żurawiny do mięs,<br />
* mała cebulka,<br />
* pieprz, sól,<br />
* szczypiorek,<br />
<br />
* 1-1,2 kg ziemniaków,<br />
* łyżeczka pieprzu cayenne,<br />
* 2 łyżeczki słodkiej wędzonej papryki,<br />
* 2 łyżeczki majeranku,<br />
* 1 łyżeczka czosnku granulowanego,<br />
* sól, oliwa,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/--_naQ98fbaA/UeFsmBhnXuI/AAAAAAAAAkk/LicUF49Yoa4/s1600/IMG_2598.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/--_naQ98fbaA/UeFsmBhnXuI/AAAAAAAAAkk/LicUF49Yoa4/s1600/IMG_2598.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Ziemniaki obieramy i kroimy w dużą kostkę. Wsypujemy do nich wszystkie przyprawy, wlewamy odrobinę oliwy i porządnie mieszamy. Pieczemy w 200st. przez 20-30 min. W tym czasie odcedzamy buraczki z zalewy i kroimy je w kostkę. Dodajemy cebulkę również pokrojoną w kostkę oraz żurawinę, sporo pieprzu i sól. Mieszamy. Polędwiczki kroimy w plastry grubości palca. Rozbijamy je dłonią, a następnie oprószamy solą i białym pieprzem. Podsmażamy je na maśle z obu stron. Każdą stronę smażymy nie dłużej niż minutkę. Następnie zalewamy miodem i dodajemy estragon. Utrzymujemy pod patelnią wysoką temperaturę, aby miód szybciej odparował. Kiedy prawie zniknie z patelni wlewamy śmietanką zmieszaną z musztardą. Dusimy aż zacznie gęstnieć. Podajemy na talerze, dla kontrastu sałatkę z buraczków posypujemy szczypiorkiem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Eq2MXfRHE_0/UeFssClZnuI/AAAAAAAAAks/A8DzVoJgMMU/s1600/IMG_2610.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Eq2MXfRHE_0/UeFssClZnuI/AAAAAAAAAks/A8DzVoJgMMU/s1600/IMG_2610.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-27126186297752658982013-07-11T18:47:00.001+02:002013-07-11T18:47:50.695+02:00Drożdżówki z brzoskwinią Najlepsza i jedna z najpiękniejszych pór w roku. Nie dość, że pogoda idealna, mimo małych przerw z deszczem, to jeszcze sezon owocowo-warzywny w pełni. Uwielbiam ten stan :) W tym roku nie robię przetworów, ale mimo wszystko staram się korzystać z tych wszystkich dobrodziejstw :) Dziś coś na słodko, coś na śniadanie i podwieczorek. Coś brzoskwiniowego :) Delikatne i niezbyt słodkie drożdżówki z brzoskwiniami i kruszonką, idealne do zimnego mleka, ciepłej herbaty i popołudniowej kawy :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-mpNWgyAqmdE/Ud7aW0-ObII/AAAAAAAAAj8/seWyE5lVum8/s1600/IMG_2579.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-mpNWgyAqmdE/Ud7aW0-ObII/AAAAAAAAAj8/seWyE5lVum8/s1600/IMG_2579.JPG" /></a></div>
<br />
* ok. 0,5 kg mąki,<br />
* szklanka mleka (250ml),<br />
* 30g świeżych drożdży,<br />
* 2 jajka,<br />
* 7- 8 łyżek cukru,<br />
* 50-70g miękkiego masła,<br />
* <a href="http://estragoniinneziolka.blogspot.com/2013/05/ciasto-z-rabarbarem-i-kruszonka.html" rel="nofollow" target="_blank">kruszonka</a>,<br />
* 4 spore brzoskwinie,<br />
* bułka tarta,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-0qDBVAv-13A/Ud7adxh-l1I/AAAAAAAAAkE/73LgwO8bVJw/s1600/IMG_2569.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-0qDBVAv-13A/Ud7adxh-l1I/AAAAAAAAAkE/73LgwO8bVJw/s1600/IMG_2569.JPG" /></a></div>
<br />
Do miski wkruszamy drożdże i zasypujemy je łyżką cukru. Mieszamy żeby "popłynęły". Wlewamy ciepłe mleko i wsypujemy połowę mąki. Mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia. W tym czasie robimy kruszonkę z połowy porcji jaką podałam. Brzoskwinie myjemy i ze skórką kroimy w dość dużą kostkę. Zasypujemy dwoma łyżkami cukru i odstawiamy, aby puściły sok. Kiedy ciasto wyrośnie dodajemy jajka, masło, resztę cukru i stopniowo mąkę. Zagniatamy do momentu aż ciasto będzie elastyczne. Dzielimy na mniejsze części i formujemy drożdżówki lekko je spłaszczając. Odstawiamy do wyrośnięcia na 15-20min. Po tym czasie robimy zagłębienia szklanką tak jak <a href="http://estragoniinneziolka.blogspot.com/2013/01/cebularze.html" target="_blank">tu</a>. W zagłębienia wsypujemy po pół łyżeczki bułki tartej, aby wciągnęła wilgoć z owoców. Następnie wkładamy brzoskwinie, brzegi ciasta smarujemy mlekiem, a całość posypujemy kruszonką. Pieczemy w 180st przez 15-20 min, aż bułeczki zrobią się złocisto-brązowe. Pyszne jeszcze ciepłe z zimnym mlekiem :) Jeśli ktoś lubi bardziej słodkie to może dodać więcej cukru do ciasta i posypać cukrem wierzch owoców.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-dkPSN9FTrys/Ud7aj7tLloI/AAAAAAAAAkM/fvg1O-e0iLo/s1600/IMG_2562.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-dkPSN9FTrys/Ud7aj7tLloI/AAAAAAAAAkM/fvg1O-e0iLo/s1600/IMG_2562.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-81132577755193602652013-06-20T11:47:00.000+02:002013-06-20T11:47:28.457+02:00Tarta z brokułem, kurczakiem i serem quartirolo lombardoZdarza mi się czasem kupić coś na promocjach i przecenach. I nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt, że kupuję te rzeczy tylko ze względu na ową okazję, a potem głowię się co by tu z tego ugotować. Tak było i tym razem. Kupiłam ser quartirolo lombardo, nawet nie znając jego smaku ani zastosowania. Ale co tam, to przecież ser i zawsze można z nim coś zrobić:) W domu otworzyłam i spróbowałam. Smak przyjemny, słono kwaskowy. Zupełnie jak nasz twaróg tylko taki lepszy, pełniejszy. I wtedy powstał problem. Zjeść na kanapce? Nie. Wydawał mi się zbyt wykwintny do zwykłej pajdy chleba. Powstał więc pomysł na zapiekankę. I to był strzał w dziesiątkę. Ser delikatnie się rozpuścił i dał cudowną bazę tarty :) <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-Fj8m_s70AhU/UcH82pol84I/AAAAAAAAAi4/IJaBRiLPifA/s1600/IMG_2537.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-Fj8m_s70AhU/UcH82pol84I/AAAAAAAAAi4/IJaBRiLPifA/s1600/IMG_2537.JPG" /></a></div>
<br />
* kostka sera quartirolo lombardo (200g), <br />
* średni brokuł,<br />
* 2 udka z kurczaka,<br />
* 200 ml śmietanki 30%,<br />
* 4 ząbki czosnku,<br />
* cebula,<br />
* łyżka czosnku niedźwiedziego,<br />
* sól, papryczka piri piri, <br />
* oliwa,<br />
<br />
* 350 g mąki (u mnie typ 650),<br />
* 2 jajka,<br />
* 3/4 kostki masła w temp. pokojowej, <br />
* gałka muszkatołowa,<br />
* mleko (opcjonalnie),<br />
* sól,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-xYgUQWUcJgo/UcH8_9SidRI/AAAAAAAAAjA/jRNGVGQ8flY/s1600/IMG_2540.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-xYgUQWUcJgo/UcH8_9SidRI/AAAAAAAAAjA/jRNGVGQ8flY/s1600/IMG_2540.JPG" /></a></div>
<br />
Udka myjemy i zdejmujemy z nich skórę. Następnie oddzielamy mięso od kości. U mnie wyszło około 40 dag samego mięsa. To co zostanie zamrażam i używam potem do wywaru. Mięso kroimy na mniejsze kawałki, posypujemy solą, dodajemy papryczkę, czosnek niedźwiedzi i 2 przeciśnięte ząbki zwykłego czosnku. Mieszamy i odstawiamy. W tym czasie kroimy cebulę w kostkę. Podsmażamy i dodajemy mięso. Smażymy do zrumienienia. Brokuł dzielimy na mniejsze części, wrzucamy do osolonego wrzątku i gotujemy około 5 min. Odcedzamy. Z podanych składników wyrabiamy ciasto. Jeśli zajdzie konieczność można dolać odrobinę mleka, wszystko zależy od wielkości jajek. Gotowe ciasto rozwałkowujemy i wkładamy do formy. Ja lubię dość grube ciasto w tarcie wiec rozwałkowuje na grubość ok. 0,5-1 cm. Na ciasto układamy plasterki sera i pozostałe 2 ząbki czosnku pokrojone w cieniutkie piórka. Można też użyć zwykłego twarogu tłustego, lekko posolonego. Na to układamy mięso i brokuły. Wszystko jeszcze odrobinę solimy i zalewamy śmietanką. Pieczemy około godziny w 200st. Ciasta nie podpiekałam wcześniej. Nie lubię się po prostu w to bawić. Piekę trochę dłużej i ciasto nie jest zakalcem od spodu. Użyłam mięsa z udek, a nie z fileta ponieważ nie jest suche. Tak jak pisałam ser delikatnie się rozpuścił w śmietance, dzięki czemu tarta nie była sucha. Od razu po wyjęciu jest delikatnie płynna, ale po wystygnięciu tężeje. Jest cudownie smaczna i już nie mogę się doczekać aż znów kupię ten ser na promocji :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Nc-Q5v-WOQQ/UcH9F5qju5I/AAAAAAAAAjI/l2El2jGlcmw/s1600/IMG_2545.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Nc-Q5v-WOQQ/UcH9F5qju5I/AAAAAAAAAjI/l2El2jGlcmw/s1600/IMG_2545.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-52533671866348956432013-06-17T15:23:00.000+02:002013-06-17T22:23:46.059+02:00Drobiowe roladki z pesto i risotto z groszkiemDziś pyszne i pięknie wyglądające roladki z indyka, z pesto z bazylii i natki pietruszki. Dzięki pesto mięso jest bardzo aromatyczne i nie wysycha w trakcie smażenia. Do tego risotto. Pachnące i delikatne. Mimo, że dziś jest gorąco, warto było postać nad smażącym i bulgotającym ryżem. Mam wrażenie, że risotto to bardzo "wdzięczne" danie. Wymaga nieco wysiłku, ale w zamian daje nam rozkosz dla podniebienia :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-TlNYKRhFDck/Ub8MenAeXlI/AAAAAAAAAiY/MZ6O-BQ7Aws/s1600/IMG_2504.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-TlNYKRhFDck/Ub8MenAeXlI/AAAAAAAAAiY/MZ6O-BQ7Aws/s1600/IMG_2504.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
* 200-250 g ryżu arborio,<br />
* pół cebuli,<br />
* 3-4 ząbki czosnku,<br />
* 3/4 szklanki groszku mrożonego,<br />
* 3/4 szklanki pokrojonego selera naciowego,<br />
* 3/4 szklanki pokrojonej zółtej fasolki,<br />
* 1-1,5 l wywaru drobiowego,<br />
* 3/4 szklanki białego wytrawnego wina, <br />
* łyżka masła,<br />
* oliwa,<br />
* sól, papryczka chilli lub pieprz,<br />
<br />
* 60 dag piersi z indyka (od grubszej strony),<br />
* <a href="http://estragoniinneziolka.blogspot.com/2012/05/srodziemnomorskie-kopytka.html" target="_blank">pesto</a>,<br />
* pieprz,<br />
* jajko,<br />
* mąka,<br />
* masło, oliwa, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-vaUrUxRwxIw/Ub8MoEE4LMI/AAAAAAAAAig/KybcnObGLbc/s1600/IMG_2517.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-vaUrUxRwxIw/Ub8MoEE4LMI/AAAAAAAAAig/KybcnObGLbc/s1600/IMG_2517.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Na patelnię wlewamy odrobinę oliwy i podsmażamy cebulkę pokrojoną w kostkę. Kiedy się delikatnie zaszkli dodajemy ryż. Chwilkę go smażymy. Następnie zalewamy winem i czekamy aż odparuje. Dodajemy fasolkę i systematycznie, po jednej chochli, dolewamy wywar. Utrzymujemy minimalna temperaturę pod patelnią. Kiedy ryż jest półtwardy dodajemy groszek, seler i przeciśnięty czosnek. Doprawiamy do smaku. Kiedy ryż całkowicie zmięknie przestajemy podlewać wywarem, czekamy aż całkowicie wchłonie płyn i odstawiamy na bok. Dodajemy łyżkę masła i mieszamy aż się rozpuści. Filet z indyka myjemy i kroimy w plastry. Z podanej ilości wyszło mi sześć roladek. Plastry delikatnie, ale stanowczo rozbijamy tłuczkiem do mięsa na grubość ok 2-3 mm. Najlepiej przez folię. Nie bójmy się, że mięso się porwie. Kilka małych dziurek nie zrobi różnicy ponieważ będziemy je zwijać. Tak przygotowany filet posypujemy świeżo zmielonym pieprzem i smarujemy pesto. Wyżej podałam link do pesto bazyliowego, ale dziś zrobiłam bazyliowo-pietruszkowe. Zasada robienia jest taka sama tylko mieszamy bazylię z pietruszką pół na pół. Dokładnie tak jak w <a href="http://estragoniinneziolka.blogspot.com/2012/05/szpinakowe-pesto.html" target="_blank">tym</a> pesto tylko zamiast szpinaku dajemy bazylię. Delikatnie zwinięte roladki moczymy w jajku i obtaczamy w mące, Smażymy na małym ogniu, na mieszance oliwy i masła. Roladki muszą smażyć się dość długo, z każdej strony, aby nie były w środku surowe. I gotowe :) Do risotto można dodać parmezan :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-0Ym4ZlgSSuo/Ub8MvE-zaXI/AAAAAAAAAio/K5Jk3tTme60/s1600/IMG_2498.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-0Ym4ZlgSSuo/Ub8MvE-zaXI/AAAAAAAAAio/K5Jk3tTme60/s1600/IMG_2498.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-85512391825291398512013-06-13T15:45:00.000+02:002013-06-13T15:45:12.063+02:00Tortellini w sosie paprykowo-pomidorowym z wołowymi klopsikamiChodził za mną ostatnio rosół. W sklepie były tortellini na promocji. Pomyślałam czemu nie? Pyszny, aromatyczny rosołek z pierożkami zamiast makaronu. Niestety w lodówce zostało mi trochę mięsa z burgerów i też trzeba było z nim coś zrobić. I tak oto zamiast rosołu który za mną chodzi powstało to danie :) Wcale nie gorsze, równie aromatyczne :)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-iyamcO-1O8U/UbnKvPCXihI/AAAAAAAAAh4/oAwrgFg8Epw/s1600/IMG_2468.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-iyamcO-1O8U/UbnKvPCXihI/AAAAAAAAAh4/oAwrgFg8Epw/s1600/IMG_2468.JPG" /></a></div>
<br />
KLOPSIKI<br />
* 20 dag pręgi wołowej,<br />
* 10 dag wątróbki wołowej,<br />
* 0,5 jajka,<br />
* 1 łyżeczka czosnku niedźwiedziego,<br />
* 1 roztarty ząbek czosnku,<br />
* pół łyżeczki poszatkowanego rozmarynu,<br />
* pół małej cebulki startej na tarce,<br />
* 1-2 łyżki otrębów (opcjonalnie), <br />
* chilli w proszku,<br />
* pół łyżeczki cukru,<br />
* sól,<br />
* oliwa, <br />
<br />
SOS<br />
* 2 puszki krojonych pomidorów,<br />
* 1 papryka czerwona,<br />
* 4-6 łodyg naci selera,<br />
* cebula,<br />
* 2 ząbki czosnku, <br />
* 2 listki laurowe,<br />
* 4 ziela angielskie,<br />
* po łyżce bazylii i oregano,<br />
* 1 łyżeczka pasty chilli,<br />
* sól, cukier do smaku,<br />
<br />
* 0,5 kg tortellini (u mnie z szynką),<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-nwrIVpzCc9o/UbnK31I5rrI/AAAAAAAAAiA/eDz49OVaqyA/s1600/IMG_2464.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-nwrIVpzCc9o/UbnK31I5rrI/AAAAAAAAAiA/eDz49OVaqyA/s1600/IMG_2464.JPG" /></a></div>
<br />
Mięso i wątróbkę mielimy. Składniki na klopsiki mieszamy, w razie konieczności dodajemy otręby lub bułkę tartą, aby konsystencja była bardziej zwarta. Tak jak już wspomniałam połowa mięsa została mi z burgerów, dlatego podaję połowę proporcji jakich używałam, stąd pół jajka. Robimy malutkie klopsiki, nie większe niż orzech włoski i smażymy na niewielkiej ilości oliwy. Odkładamy na ręcznik papierowy, aby wchłonął zbędny tłuszcz. Na tej samej oliwie podsmażamy cebulę pokrojoną w kostkę. Paprykę i łodygi selera również drobno kroimy i dodajemy do cebuli. Podsmażamy jakieś 10-15 min. Wszystko zalewamy pomidorami. Dodajemy listki, ziele, zioła, pastę chilli i przyprawy. Przykrywamy i gotujemy na małym ogniu około pół godziny. W tym czasie gotujemy również tortellini. Gotowy sos miksujemy blenderem. Odcedzone pierożki mieszamy z sosem i klopsikami. Posypujemy natką pietruszki lub świeżą kolendrą :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-kyHakMKasXw/UbnK-m1T71I/AAAAAAAAAiI/hoZGLIx3I7Y/s1600/IMG_2474.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-kyHakMKasXw/UbnK-m1T71I/AAAAAAAAAiI/hoZGLIx3I7Y/s1600/IMG_2474.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
SMACZNEGO!!! Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-56313704843299859732013-06-12T16:05:00.000+02:002013-06-12T16:05:32.030+02:00Niebanalna kalafiorowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Kolejny sposób na urozmaicenie czegoś zwykłego, prostego i wydawać by się mogło banalnego. Kalafiorowa? Niby zwykła zupa. Czasem podawana z ryżem, czasem z makaronem lub zacierką. U mnie z ziemniakami, zabielana. Dodatek w postaci zielonego groszku wzbogaci nie tylko wygląd, ale i smak :) Uwielbiam zupy :)<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-KJ_YKloKpF4/Ubc_ENCuBYI/AAAAAAAAAgw/WmJeY0Wrmfc/s1600/IMG_2423.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-KJ_YKloKpF4/Ubc_ENCuBYI/AAAAAAAAAgw/WmJeY0Wrmfc/s1600/IMG_2423.JPG" /></a></div>
<br />
* kości wieprzowe,<br />
* 2 marchewki,<br />
* 2 pietruszki,<br />
* średni kalafior,<br />
* 4-5 ziemniaków,<br />
* pół szklanki zielonego groszku,<br />
* śmietanka do zup,<br />
* sól, pieprz, <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-snWHDzhChdI/Ubc_K1Z9UYI/AAAAAAAAAg4/_dX0CITxXF8/s1600/IMG_2417.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-snWHDzhChdI/Ubc_K1Z9UYI/AAAAAAAAAg4/_dX0CITxXF8/s1600/IMG_2417.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kości myjemy, marchew i pietruszkę obieramy. Dzielimy na mniejsze części, wkładamy do garnka, zalewamy wodą i gotujemy wywar. Gotowy przelewamy przez gęste sito, aby pozbyć się niepożądanych zanieczyszczeń. Do czystego wywaru wrzucamy pokrojone w kostkę ziemniaki, podzielonego na różyczki kalafiora i groszek. Gotujemy aż wszystko zmięknie. Doprawiamy do smaku. Na koniec wlewamy śmietankę. Można posypać natką lub koperkiem. Micha takiej zupy na pewno rozgrzeje w te deszczowe dni :)</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-K5EX-39f2vA/Ubc_TSiPtKI/AAAAAAAAAhA/PFyCPwnbONQ/s1600/IMG_2415.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-K5EX-39f2vA/Ubc_TSiPtKI/AAAAAAAAAhA/PFyCPwnbONQ/s1600/IMG_2415.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-50265638546398735382013-05-31T13:47:00.001+02:002013-07-11T11:38:12.458+02:00Cytrynowo-miodowy kurczak zapiekany z batatamiNiestety zdjęcia są okropne bo pogoda nie dopisywała i było ciemno, ale kurczak obłędny, więc nie mogłam nie dodać tego przepisu. Na pewno jeszcze nie raz go zrobię i wtedy zdjęcia wymienię. Marynata nadaje mięsu cudowny smak. Wszystko zapieczone w warzywach :) Moje ulubione bataty, cukinia i brązowe pieczarki. Po prostu palce lizać! :) <br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;">(Post edytowany 11.07.13r)</span><br />
<br />
<span style="font-size: xx-small;"> </span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-eK5Of_pkKFA/Ud58SJtnUpI/AAAAAAAAAjY/DAc7q5q81ec/s1600/IMG_2554.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-eK5Of_pkKFA/Ud58SJtnUpI/AAAAAAAAAjY/DAc7q5q81ec/s1600/IMG_2554.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 4 udźce z kurczaka,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 3 bataty,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 małe marchewki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1 pietruszka,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 15 cm pora,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1 cebula,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1 papryka czerwona,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1 cukinia,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 250g brązowych pieczarek (to bardziej aromatyczna odmiana),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* szklanka zielonego groszku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 3 łyżeczka masła, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 4-5 gałązek rozmarynu,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sól, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
MARYNATA</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* skórka z całej cytryny,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sok z całej cytryny,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 3 suszone papryczki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 zmiażdżone ziarenka ziela angielskiego, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2-3 ząbki czosnku, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 łyżki miodu (u mnie gryczany),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* kilka gałązek tymianku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* pół łyżeczki słodkiej papryki, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 3-4 łyżki oliwy, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sól,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-rscIJ3CKhew/Ud58Yg9PBNI/AAAAAAAAAjg/fMw_5LMT0qE/s1600/IMG_2549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-rscIJ3CKhew/Ud58Yg9PBNI/AAAAAAAAAjg/fMw_5LMT0qE/s1600/IMG_2549.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Mieszamy składniki na marynatę. Mięso myjemy i osuszamy. Marynujemy 2-3 godziny, najlepiej całą noc. Warzywa obieramy i kroimy w dużą kostkę. Porcjami dusimy je na małej ilości masła z dodatkiem soli. Ja podzieliłam je na 3 porcje: bataty, marchewka i pietruszka, następnie por, cebula i papryka, a na końcu pieczarki, groszek i cukinia. Masło nie jest obowiązkowe. Można to zrobić na patelni do grillowania bez tłuszczu. Ja jednak dodałam odrobinę dla smaku. Warzywa nie powinny być miękkie. Chodzi tylko o wstępną obróbkę, aby nie puszczały tyle soku podczas pieczenia. Tak przygotowane wkładamy do naczynia żaroodpornego razem z mięsem wyjętym z marynaty. Na wierzchu układamy całe gałązki rozmarynu. Pieczemy około godziny w 180st pod przykryciem, 15 minut przed końcem odkrywamy, aby kurczak się zarumienił. Polecam :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-lkWrAtNWmyw/Ud58eQ5ZahI/AAAAAAAAAjo/iA-YgfPgtsc/s1600/IMG_2552.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-lkWrAtNWmyw/Ud58eQ5ZahI/AAAAAAAAAjo/iA-YgfPgtsc/s1600/IMG_2552.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-17476446753201134512013-05-29T12:55:00.000+02:002013-05-30T10:52:25.549+02:00Makaron ze szpinakiem, oliwkami, kaparami i suszonymi pomidoramiJeśli ktoś nie przepada za oliwkami czy kaparami to nie polecam. Obydwa smaki są mocno wyczuwalne i trzeba je po prostu lubić. Sama kiedyś nie lubiłam oliwek. Unikałam ich jak ognia i albo wykluczałam dania z ich użyciem, albo odkładałam je na bok jedząc na przykład pizzę. Nie mogłam sobie wyobrazić jak one mogą komukolwiek smakować? W końcu jednak przekonałam się do nich i traktuję to jako swój mały sukces konsumencki :) Teraz potrafię zjeść cały mały słoik oglądając telewizję :)Co prawda jem na razie tylko czarne bo boję się, że do zielonych się nie przekonam i obrzydzę sobie czarne, ale wszystko przede mną :) Makaron polecam wielbicielom oliwek, a tym którzy ich nie lubią proponuję najpierw polubienie ich samych, a potem eksperymenty :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-8c-FMcGlIB4/UaS8a-LaAJI/AAAAAAAAAfw/-KgipDeGkiI/s1600/IMG_2328.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-8c-FMcGlIB4/UaS8a-LaAJI/AAAAAAAAAfw/-KgipDeGkiI/s1600/IMG_2328.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* dowolny makaron 500g (u mnie casarecce), </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* pół cebuli,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2-3 ząbki czosnku, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 łyżki kaparów,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 6-7 suszonych pomidorów z zalewy,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* pół małej czerwonej papryki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* papryczka chilli,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 słodkie pomidory, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 duże garście świeżego szpinaku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 10 dużych czarnych oliwek,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 150 ml słodkiej śmietanki 18%,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* ser do posypania (u mnie lazur),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* oliwa,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sól, pieprz,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LRQ4kQeUpXo/UaS8lAIx9VI/AAAAAAAAAf4/Xdf5cjO_dWE/s1600/IMG_2326.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-LRQ4kQeUpXo/UaS8lAIx9VI/AAAAAAAAAf4/Xdf5cjO_dWE/s1600/IMG_2326.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Najpierw trzeba przygotować wszystkie składniki ponieważ smażenie powinno trwać krótko, a jest troszkę krojenia :) Kiedy wszystko mamy pokrojone, nie za grubo i niezbyt drobno, wkładamy po kolei na rozgrzaną oliwę. Cebulkę z czosnkiem zrumieniamy, a potem już wszystko szybciutko po 1-2 minutki. Paprykę i papryczkę, kapary, oliwki, suszone pomidory. Na koniec świeże pomidory i szpinak tylko tyle, aby liście zwiędły. Następnie zalewamy śmietanką i doprawiamy do smaku. Ugotowany makaron odcedzamy i zalewamy sosem. Posypujemy ulubionym serem :) Szybko i naprawdę smacznie :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-wEEwPTmTuU4/UaS8sl-CsaI/AAAAAAAAAgA/35llHUeWGNs/s1600/IMG_2321.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-wEEwPTmTuU4/UaS8sl-CsaI/AAAAAAAAAgA/35llHUeWGNs/s1600/IMG_2321.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
SMACZNEGO!!!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/czas-na-szpinak-3"><img height="200" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/642/embed_an0ncg7NSMOvbVVIy1hw87PXyII13gzz.jpg" width="125" /></a>Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-83623065037810514192013-05-24T17:08:00.000+02:002013-05-24T17:08:54.750+02:00Potrawka wieprzowa z mlekiem kokosowymDziś coś sycącego, ale nie ciężkiego. Coś delikatnego, a jednocześnie pikantnego. Potrawka z szynki wieprzowej na mleku kokosowym. Pycha. Jeśli ktoś tak jak ja będzie miał krem kokosowy to też będzie ok. W sumie to kupiłam mleczko. Wstrząsając nic nie słyszałam, ale pomyślałam, że jest nalane po brzegi. Otwierając puszkę okazało się, że mleko nie ma konsystencji mleka tylko gęstego jogurtu greckiego. Myślałam, że może woda wytrąciła się i jest na dole, ale po zamieszaniu nic się nie zmieniło. W smaku i zapachu wszystko było tak jak ma być, więc go użyłam. Mleko kokosowe ma tendencję do gęstnienia w niskiej temperaturze, ale w sklepie stało normalnie na półce, a ja też nie wkładałam go do lodówki. Może producent (Kier) pomylił etykiety? Tylko oni nie mają kremu kokosowego w ofercie. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-pvOETfgdUPg/UZ99aqqlfpI/AAAAAAAAAfQ/KuMz3415Nhk/s1600/IMG_2300.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-pvOETfgdUPg/UZ99aqqlfpI/AAAAAAAAAfQ/KuMz3415Nhk/s1600/IMG_2300.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
* 0,7 kg szynki wieprzowej,<br />
* 1/2 szklanki mleka kokosowego lub 2 łyżki kremu kokosowego,<br />
* 3-4 cebulki dymki, <br />
* 2 listki laurowe,<br />
* łyżeczka słodkiej wędzonej papryki,<br />
* czerwona papryczka chili,<br />
* łyżeczka startej skórki z cytryny,<br />
* 2-3 łyżki soku z cytryny,<br />
* 5 dag dyni łuskanej,<br />
* 3-4 łyżki posiekanej kolendry,<br />
* łyżka mąki (opcjonalnie), <br />
* łyżka masła,<br />
* oliwa lub olej (u mnie z pestek winogron),<br />
* sól,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-3IHM3KoncRc/UZ99i6xphJI/AAAAAAAAAfY/DMUm9otD5LA/s1600/IMG_2285.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-3IHM3KoncRc/UZ99i6xphJI/AAAAAAAAAfY/DMUm9otD5LA/s1600/IMG_2285.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
Cebulkę myjemy i kroimy bez szczypioru. W garnku rozgrzewamy olej z masłem. Podsmażamy cebulki. Mięso kroimy w kostkę lub paseczki, dodajemy do zrumienionej cebuli. Dusimy przez chwilę aby woda z mięsa odparowała. Nie wiem czemu, ale przez podsmażanie do odparowania mięso jest smaczniejsze. Zawsze tak robię, a dopiero potem dolewam wody do duszenia. Może dlatego, że mięso jest faszerowane wodą? Nie wiem. Do podsmażonego mięsa dodajemy słodką paprykę i chili oraz liście laurowe i skórkę cytryny. Zalewamy niewielką ilością wody i dusimy około godziny, od czasu do czasu mieszając. Kiedy mięso jest już miękkie wlewamy mleko kokosowe, doprawiamy solą i sokiem z cytryny. Gotujemy jeszcze 10-15 min. Jeśli sos wydaje się zbyt rzadki wsypujemy po troszku mąkę energicznie mieszając aż zgęstnieje. Pestki dyni prażymy na patelni. Wszystko posypujemy kolendrą i dynią. Podajemy z ryżem, kuskusem lub chlebem. <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-mxXZL_hwaA8/UZ99pttjtoI/AAAAAAAAAfg/BPOWxuCJ4wY/s1600/IMG_2286.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-mxXZL_hwaA8/UZ99pttjtoI/AAAAAAAAAfg/BPOWxuCJ4wY/s1600/IMG_2286.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-63900692945394824512013-05-18T17:54:00.000+02:002013-05-18T20:59:06.699+02:00Krewetki z warzywami, sezamem i solirodemSzybki dzień, szybkie zakupy, szybkie jedzenie. Dawno nie jedliśmy krewetek. Była promocja, kupiliśmy. Świeże :) Tylko teraz co do tego? Na pewno sałata, pomidory, jakiś lekki sos sałatkowy. Tylko co do tych krewetek? Jak wiadomo po obraniu zostanie ich nie wiele. Trzeba więc uzupełnić braki :) Warzywa. Tak one będą najlepsze. Do tego soliród. Taka sprytna roślinka dzięki której nie trzeba solić. Człowiek uczy się całe życie. Wzięłam z półki w dziale z warzywami nie wiedząc jak nawet smakuje. Pisało tylko, że dobry do ryb i owoców morza. I faktycznie, fajnie się skomponował. Surowy też jest smaczny. No i zdrowy bo nie trzeba solić, a i jod też ponoć posiada :) <br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-z_MdvomSjLM/UZehH8wrKzI/AAAAAAAAAeo/H5YUmqYW7-I/s1600/IMG_2248.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-z_MdvomSjLM/UZehH8wrKzI/AAAAAAAAAeo/H5YUmqYW7-I/s1600/IMG_2248.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
* 1/2 kg świeżych krewetek,<br />
* 1/2 małej czerwonej papryki,<br />
* 1/2 małej cukinii,<br />
* 1/2 papryczki chilli,<br />
* 4-5 mini kukurydz,<br />
* 2-3 ząbki czosnku,<br />
* 2 łyżki masła,<br />
* 2 łyżki sezamu, <br />
* mała garstka solirodu,<br />
* 1/3 pęczka kolendry,<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-n6H07dDyAOg/UZehO87SRMI/AAAAAAAAAew/mgR8jhbMzl8/s1600/IMG_2247.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-n6H07dDyAOg/UZehO87SRMI/AAAAAAAAAew/mgR8jhbMzl8/s1600/IMG_2247.JPG" /></a></div>
<br />
Wszystkie warzywa kroimy w dość drobną kostkę. Na patelni rozgrzewamy masło. Najpierw wrzucamy papryki, chwilę smażymy, potem cukinię, pokrojone kukurydzki, poszatkowany soliród i obrane z pancerzyków krewetki. Smażymy jakieś 10-15 minut. Na koniec wciskamy czosnek, wsypujemy sezam i dodajemy poszatkowaną kolendrę. Podajemy :) Szybko i smacznie. Ja podałam je z mieszanką sałat z rukolą i pomidorami koktajlowymi, polanymi sosem sałatkowym z oliwy, octu winnego, cukru, bazylii i oregano.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-Ms7n3No9SXc/UZehYL06xGI/AAAAAAAAAe4/3NE4UW9o-TM/s1600/IMG_2270.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-Ms7n3No9SXc/UZehYL06xGI/AAAAAAAAAe4/3NE4UW9o-TM/s1600/IMG_2270.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
SMACZNEGO!!!
<br />
<br />
<a href="http://durszlak.pl/akcje-kulinarne/krewetkowy-zawrot-glowy"><img height="200" src="http://durszlak.pl/system/campaign/banner/628/embed_99MyPLJRxiOnJuFgqoy1KiGoIQ6LFgzz.jpg" width="131" /></a>Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-42956565559457517252013-05-17T14:28:00.000+02:002013-05-17T14:28:01.675+02:00Ciasto z rabarbarem i kruszonkąRabarbar to moje wspomnienie z dzieciństwa. Ale nie ciasto z rabarbarem, czy kompot który robiła mama. Jego smak i zapach przypomina mi jak całą zgrają biegaliśmy do ogródka chrzestnej mojego taty i rwaliśmy długie łodygi z wielkimi liśćmi, które służyły przez chwilę za parasole, żeby potem jeść je takie świeże, bez mycia, zanurzając je w cukrze. Aż mordki nam się krzywiły. Nawet pisząc o tym mam ślinotok :) Dziś już nie mam ochoty na taki rabarbar, ale ciasto z rabarbarem i owszem :) <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-7r20JKBwdKE/UZT-CxbOiGI/AAAAAAAAAeI/2bGuHfvyfKY/s1600/IMG_2214.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-7r20JKBwdKE/UZT-CxbOiGI/AAAAAAAAAeI/2bGuHfvyfKY/s1600/IMG_2214.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 0,5 kg mąki pszennej,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* szklanka cukru,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 5-6 jajek (w zależności od wielkości),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 0,5 szklanki kefiru,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 3-4 duże łodygi rabarbaru,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* kostka masła (200g),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* torebka cukru z prawdziwą wanilią,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
KRUSZONKA</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 100g mąki,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 50g masła,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 50g cukru,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-GAhrGR2XumA/UZT-KUyiHHI/AAAAAAAAAeQ/C5toSghoo3E/s1600/IMG_2223.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-GAhrGR2XumA/UZT-KUyiHHI/AAAAAAAAAeQ/C5toSghoo3E/s1600/IMG_2223.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Masło rozpuszczamy w rondelku i studzimy. Łączymy składniki na kruszonkę i wkładamy ją do lodówki. Jajka ubijamy do białości z cukrem waniliowym i zwykłym. Miksując dodajemy masło i kefir. Nadal miksując dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia. Ciasto wylewamy na wysmarowaną masłem i posypana bułką blachę 25x35. Na wierzchu układamy kawałeczki umytego i obranego rabarbaru. Wszystko posypujemy kruszonką. Pieczemy 35-40 min. w piekarniku rozgrzanym do 180st. Ciasto pięknie wyrasta. Kwaśny rabarbar przełamuje słodycz ciasta. Palce lizać :) </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-LzyFinq-xtM/UZT-SKmY2_I/AAAAAAAAAeY/xp1wvDQGytw/s1600/IMG_2235.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-LzyFinq-xtM/UZT-SKmY2_I/AAAAAAAAAeY/xp1wvDQGytw/s1600/IMG_2235.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
SMACZNEGO!!!</div>
<br />Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-6133585107933870573.post-71821301121685414092013-05-17T10:12:00.000+02:002013-05-17T14:29:12.693+02:00Spaghetti boloneseSos boloński już chyba tak bardzo zagościł na polskich stołach, że nie wyobrażamy sobie makaronu bez niego. Przynajmniej u mnie tak jest. To taka podstawa. Mięso mielone i sos na bazie pomidorów z aromatycznymi ziołami. Tak wiem, oryginalny sos boloński wcale tak nie wygląda, a przynajmniej jego pierwotna wersja tak nie wyglądała. Mamy jednak tendencje do przerabiania oryginalnych przepisów pod nasz polski smak. Tak samo jest z kuchnią choćby chińską. Wiele razy już słyszałam opinię, że typowe dania orientalne średnio smakują naszym rodakom. I to nie dlatego, że coś nie jest smaczne, my po prostu nie jesteśmy przyzwyczajeni do takich smaków. I nic w tym złego. Trzeba jeść to co lubimy i tak jak nam to smakuje. A oto moja, całkiem normalna, wersja sosu bolońskiego :)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-Y63njggnEe8/UZT9YIAdARI/AAAAAAAAAdw/E5N7htNcCBU/s1600/IMG_2197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://4.bp.blogspot.com/-Y63njggnEe8/UZT9YIAdARI/AAAAAAAAAdw/E5N7htNcCBU/s1600/IMG_2197.JPG" /> </a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* makaron spaghetti,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 0,5 kg mięsa mielonego (u mnie wołowe), </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* puszka pomidorów bez skóry (u mnie dodatkowo 2 małe pomidory),</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* cebula,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* marchewka,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* pietruszka, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2-3 ząbki czosnku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1/2 szklanki wytrawnego wina,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* łyżka słodkiej wędzonej papryki w proszku,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 1-2 papryczki piri piri,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* łyżka suszonej bazylii,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 2 listki laurowe, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* 4 ziarenka ziela angielskiego, </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* łyżka suszonego oregano,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* oliwa,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
* sól, pieprz, cukier,</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://3.bp.blogspot.com/-nW32-APmcJU/UZT9f79Kr5I/AAAAAAAAAd4/Zu8ph5My3IM/s1600/IMG_2191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-nW32-APmcJU/UZT9f79Kr5I/AAAAAAAAAd4/Zu8ph5My3IM/s1600/IMG_2191.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Na oliwie podsmażamy cebulkę pokrojoną w kostkę. Marchew i pietruszkę ścieramy na tarce i podsmażamy z cebulą. Dodajemy mięso. Wlewamy wino i dusimy pod przykryciem 10-15 min. Po tym czasie podnosimy pokrywkę i czekamy aż wino nieco odparuje. Wtedy wlewamy zmiksowane pomidory, dodajemy zioła, liście, ziele, paprykę w proszku i papryczki. Gotujemy wszystko na małym ogniu. Im dłużej tym lepiej, bo w długości gotowania tkwi sekret smaku tego sosu. Ja gotowałam jakieś 1,5-2 godziny. Można co jakiś czas podlewać mlekiem, ale jeśli sos gotuje się naprawdę delikatnie bulgotając nie trzeba. Wszystko ładnie się zredukuje i naturalnie zagęści sos. Jakieś 15-20 min przed końcem przyprawiamy solą, pieprzem i cukrem. Dodajemy również czosnek przeciśnięty przez praskę. Podajemy z makaronem spaghetti. <br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-I3sIgTNsepI/UZT9qhNNZ0I/AAAAAAAAAeA/tUX9F_bc6eo/s1600/IMG_2209.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://2.bp.blogspot.com/-I3sIgTNsepI/UZT9qhNNZ0I/AAAAAAAAAeA/tUX9F_bc6eo/s1600/IMG_2209.JPG" /></a></div>
<br />
SMACZNEGO!!!Estragon i inne ziółkahttp://www.blogger.com/profile/13452142292061139725noreply@blogger.com0