Czasem mam ochotę wrzucić wszystko go gara i po prostu zaczekać aż się samo zrobi. Sposobów na dania jednogarnkowe jest wiele, a jednym z nich jest zapiekanka. Tylko czy naprawdę tak szybko się ją robi? Wydaje mi się, że pozornie. Najpierw wszystko trzeba pokroić lub zetrzeć, a to zajmuje trochę czasu. Potem ewentualnie podsmażyć albo zblanszować. Zamarynować, poczekać ble ble ble, a czas płynie. Jedynym plusem jest, że nie trzeba nad tym stać i mieszać w garze :) Więc jeśli jeszcze raz ktoś mi powie, że co tam zrobić taką zapiekankę to go uduszę własnymi rękami :)
* średni, pojedynczy filet z kurczaka,
* 6-7 ziemniaków,
* 2 marchewki,
* mała papryka czerwona,
* mały brokuł,
* 200 ml kwaśnej śmietany,
* 15-20 dag sera mozzarella,
* sos sojowy ciemny,
* łyżka soku z cytryny,
* gałka muszkatołowa,
* 2 ząbki czosnku,
* sól, pieprz,
Filet kroimy w paseczki, marynujemy w sosie sojowym, cytrynie i czosnku z dodatkiem soli i pieprzu. Ziemniaki i marchewkę obieramy, kroimy w plasterki i blanszujemy w osolonej wodzie. Brokuł dzielimy na różyczki i również blanszujemy. Dzięki temu warzywa nie puszczą tyle wody w trakcie pieczenia. Paprykę kroimy w paseczki. Mięso podsmażamy na małej ilości oliwy. Układamy wszystko warstwami. Ja dałam najpierw połowę ziemniaków, marchewkę, mięso, drugą połowę ziemniaków i brokuł. Wszystko zalewamy śmietana przyprawioną solą, pieprzem i gałką muszkatołową. Posypujemy starta mozzarellą. Zapiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180-190st. przez około 45 minut pod przykryciem, następnie odkrywamy i pieczemy do momentu aż ser się zarumieni.
SMACZNEGO!!!