Przyszedł czas na małą dietę. Na zrzucenie zbędnych kilogramów
tłuszczyku. Po przejrzeniu i zapoznaniu się z kilkoma propozycjami diet
zdecydowaliśmy się na Dukana. Po szoku związanym z pierwszą fazą radośnie
weszliśmy w fazę II. Po tygodniu samych białek każde warzywo smakuje jak
najlepszy rarytasik. Tak więc propozycja posiłku na etapie proteiny, warzywa
(PW). Krem świetny na gorąco jaki na zimno, zdrowy, lekki i
dietetyczny:)
* 1 duuuży brokuł (albo 2 małe),
* 1 duuuży por,
*
odtłuszczona kostka rosołowa,
* 1-2 ząbki czosnku,
* listki laurowe,
* ziele angielskie,
* świeży imbir (opcjonalnie),
* sól,
pieprz,
Do wrzątku wrzucamy kostkę rosołową, ziele i listki. Chwilę
gotujemy. Kroimy pora w talarki i wrzucamy do wywarku:) Myjemy brokuł, dzielimy
na różyczki i również do garnka. Kiedy warzywa zrobią się miękkie dodajemy
świeżo starty imbir, sprawia on ,że krem daje uczucie rozgrzewania. Do tego
wszystkiego przeciśnięty czosnek. Przed użyciem blendera wyjmujemy listki i
ziele, doprawiamy do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem. Krem jest pyszny i
będzie smakował nawet bez diety. Jedyne co jest w nim dietetyczne to to, że
jest bez dodatku tłuszczu.
SMACZNEGO!!!
Oj zjadłoby się zjadło, tylko dzisiaj nie dodałabym imbiruuuu! Za gorąco! :)
OdpowiedzUsuńJa też:-)
OdpowiedzUsuń