Kiedyś zrobienie majonezu wydawało mi się czymś trudnym. Bałam się spróbować bo słyszałam, że łatwo go zważyć i nie wiedziałam czy będę umiała go doprawić. Ale okazuje się, że zrobienie majonezu to dziecinnie prosta sprawa:) W dodatku ostatnio udało mi się zdobyć prawdziwe wiejskie jajka, takie od szczęśliwych kur:) Pokusa zrobienia tego uniwersalnego sosu rosła, a oto efekty:)
* 2 żółtka,
* łyżka ulubionej musztardy,
* łyżka białego octu winnego,
* kilka kropel soku z cytryny, (opcjonalnie),
* 230ml oleju (u mnie z pestek winogron),
* sól, biały pieprz,
* ewentualnie cukier,
Do miseczki wbijamy 2 żółtka, dodajemy musztardę i chwilę miksujemy zwykłym mikserem. Następnie nie przestając miksować dolewamy małym strumyczkiem olej. Na początku bardzo małym, można nawet robić przerwy. Później można stopniowo zwiększać strumyk i tak do wyczerpania oleju. Na koniec dolewamy ocet, ewentualnie sok z cytryny i przyprawy. Ja doprawiłam stopniowo, tak aby uzyskać odpowiedni dla mnie smak. Dodałam też troszkę cukru. Majonez wyszedł rewelacyjny i nigdy już nie kupię go w sklepie. Czytałam żeby do majonezu dodawać ostrą musztardę np. dijon albo rosyjską ale jak dla mnie majonez wychodził zbyt ostry. Ja użyłam zwykłej stołowej i wyszedł delikatny tak jak lubię. Ale to kwestia gustu. Nie prawdą też jest, że składniki muszą być w temperaturze pokojowej. Moje były w różnej temperaturze, a i tak się udał. Myślę, że cała trudność polega na dolewaniu oleju. Trzeba to robić bardzo powoli:) Z podanych składników wychodzi ok 350-400ml majonezu.
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz