czwartek, 17 listopada 2011

Pióra z pieczarkami

Wynalazek z gazety. Nie zawsze się udają, więc i do tego podeszłam z dystnsem. Zrobiłam, zjadłam..... i naprawdę dobre:) W sumie to taki makaronowy śmietnik. Siedząc przy porannej kawusi przeglądałam gazetę w nadziei na jakąś kulinarną inspirację. Nie koniecznie chodziło mi o coś konkretnego, chodziło o natchnienie do gotowania, którego w tym dniu nie miałam:) I nagle pojawiło się ładne kolorowe zdjęcie makaronu, przeczytałam, stwierdziłam, że wszystko mam w lodówce i nie trzeba wychodzić z domu na to zimno:) Odzyskawszy wiarę w siebie wzięłam się do roboty, a oto efekty:)
PS: trochę przerobiłam oryginalny przepis:) (jak zwykle)


darmowy hosting obrazków

* 50 dag makaronu pióra (rurki),
* 30 dag pieczarek,
* 1 średni por,
* 3 pomidory,
* 20 dag szynki wędzonej(!),
* 2-3 ząbki czosnku,
* 10-15 dag śmietany (u mnie 30%),
* 2-3 cm świeżego imbiru,
* bazylia (u mnie suszona),
* sól, pieprz,



W rondelku podsmażamy najpierw posiekany por. Kiedy się zarumieni dodajemy pokrojoną w kostkę szynkę, następnie plasterki pieczarek. Smażymy wszystko przez chwilę razem. W między czasie sparzamy pomidory i obieramy ze skórki, kroimy w kostkę. Kiedy sok z pieczarek całkiem odparuję dodajemy pomidory, bazylię i przeciśnięty czosnek. Doprawiamy solą i pieprzem. Zalewamy śmietaną i chwilkę razem gotujemy. Po dodaniu pomidorów warto nabrać rozpędu bo jak się za bardzo rozgotują to się zrobi papka:) Cały sos wlewamy do ugotowanego, odcedzonego makaronu i dobrze mieszamy. Ja ugotowałam go na kostce rosołowej "na wędzonym boczku". Dekorujemy czymś zielonym, ja znalazłam w lodówce tylko szczypiorek:) Jedzonko wyszło naprawę super, nie spodziewałam się, że będzie aż tak dobre. Niby nic, a szybko i smacznie. Jeszcze lepszy był jak odgrzałam go na drugi dzień:)
darmowy hosting obrazków

SMACZNEGO!!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz