Danie bez wątpienia włoskie. Sos ten został wymyślony dawno temu, a
mianowicie jak zdążyłam się "naumieć" podczas II wojny światowej. Ponoć
wymyślili go żołnierze i powstał z tego co mieli pod ręką. Kupiłam trochę
smacznego boczku a reszta składników jest zwykle w lodówce:) Przepisów na
carbonare jest wiele. Może być w takiej wersji jak poniżej (prawie oryginalnej?)
albo w wersji ze śmietaną, który również lubię i podzielę się nim jak tylko będę
go pichcić:)
* makaron spaghetti,
* 20dag boczku wędzonego,
* 20dag boczku
parzonego,
* cebula,
* 3-4 jajka,
* drobno starty parmezan,
*
curry,
* natka pietruszki,
* 1-3 ząbki czosnku,
* imbir w proszku
(opcjonalnie),
* sól, pieprz,
W czasie kiedy makaron się
gotuje kroimy cebulę w kostkę i podsmażamy ją na patelni. Dodajemy obydwa
boczusie pokrojone w drobną kosteczkę. Smażymy na rumiano. W miseczce dobrze
mieszamy jajka z resztą składników. Ja dodałam odrobinę imbiru bo wydaje mi się,
że pasuje, a w dodatku go lubię:) Kiedy makaron jest gotowy odcedzamy go, nie
przelewamy wodą. Wkładamy z powrotem do garnka, dodajemy kolejno boczek i
rozmącone jaja. Pod garnkiem utrzymujemy minimalną temperaturę żeby jajka się ścinały, ale nie za szybko. Dajmy im chwilę żeby spokojnie doszły i obtoczyły
cały makaron, cały czas mieszając. Tadaaaaa!!! I gotowe:)
SMACZNEGO!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz